16.05.2024 - Kariera
WEPA i ja – podążamy już razem od pół wieku. Pracuję w WEPA odkąd skończyłem 22 lata. Wcześniej byłem policjantem, ale to nie był mój świat. Mój świat to maszyny, technologia, małe szczegóły, które się za nimi kryją i które mogą wprawić w ruch tak ekscytujące procesy.
Jako technik budowy maszyn zawsze jestem tam, gdzie w lokalizacji pojawia się problem z przetwarzaniem i rozwiązuję go wspólnie z zespołem na miejscu. W związku z tym przebyłem już długą drogę w swoim życiu dla firmy WEPA. W Polsce byłem z pewnością ponad 100 razy, a na zlecenie firmy podróżowałem nawet do Brazylii i USA.
Czuję się częścią historii WEPA – nic dziwnego, w ciągu 50 lat nie tylko dobrze poznałem Martina i jego ojca Paula Krengela, ale także widziałem, jak powiększają się zakłady.
To, co zawsze robi na mnie największe wrażenie, to sposób, w jaki Martinowi Krengelowi udaje się zapamiętać wiele nazwisk pracowników. Jego ojciec (Paul Krengel) też to potrafił. Pamiętam również, że Paul zawsze miał przy sobie mały kalkulator, który wyciągał, gdy opowiadaliśmy mu o tej czy innej maszynie. Następnie obliczał wszystkie ważne punkty i od razu podejmował decyzję.
Mam teraz 72 lata i, ściśle mówiąc, już dawno przeszedłem na emeryturę. Nie musiałbym więc już tego wszystkiego robić, ale robię to, bo lubię. 50 lat w firmie WEPA – to jubileusz, z którego również mogę być trochę dumny, prawda?
#WeareWEPA #together #kariera